środa, Czerwiec 25, 2025, 10:42

Powietrze było rześkie, a śpiew ptaków dodawał energii do marszu.
Na szczycie Czantorii przywitała nas wieża widokowa, z której roztaczała się panorama na Beskidy, a przy dobrej widoczności nawet na Tatry. Po stronie czeskiej zatrzymaliśmy się w schronisku Chata Čantoryje, gdzie zjedliśmy ciepły posiłek i odpoczęliśmy.
Na szczycie Czantorii przywitała nas wieża widokowa, z której roztaczała się panorama na Beskidy, a przy dobrej widoczności nawet na Tatry. Po stronie czeskiej zatrzymaliśmy się w schronisku Chata Čantoryje, gdzie zjedliśmy ciepły posiłek i odpoczęliśmy.
Droga powrotna była równie przyjemna – zeszliśmy tą samą trasą, podziwiając zmieniające się światło popołudnia w lesie. Wycieczka była niezbyt trudna, idealna na całodniowy, aktywny wypoczynek z dala od miasta. Czantoria zachwyciła nas pięknymi widokami i klimatem prawdziwej górskiej przygody.