Poniedziałek, Wrzesień 28, 2015, 18:16

Rajd „Hardego" upamiętnia postać Gerarda Woźnicy, dowódcy oddziału partyzanckiego „Surowiec". Żołnierze z „Surowca" zajmowali się akcjami dywersyjnymi, odwetowymi, sabotażowymi, zdobywaniem uzbrojenia, rekwizycją żywności z niemieckich magazynów, przerzutami przez granicę ludzi, broni i żywności oraz ochroną ludności cywilnej przed terrorem okupanta.
W sobotę 26 września 2015 roku o godzinie 8:00 uczestnicy rajdu pod opieką pani Renaty Lenderuk - Bigaj i pani Jadwigi Straszak wsiedli do busa, którym dojechali do Klucz. Następnie wspólnie z uczniami Szkoły Podstawowej w Kluczach rozpoczęliśmy wędrówkę ścieżkami, które ponad 70 lat temu przemierzali partyzanci z oddziału „Hardego". Trasa rajdu wiodła pięknymi bukowymi lasami do Ryczówka. W niewielkiej dolince, nieopodal przysiółka Godawica mieliśmy okazję zobaczyć mogiły powstańców styczniowych z 1863 roku.
W samo południe przybyliśmy na metę rajdu w Ryczówku. W miejscowej szkole nasi uczniowie, wspólnie z innymi uczestnikami rajdu wzięli udział w kilku konkurencjach sprawnościowych. Udało im się nawet zdobyć nagrodę za zajęcie II miejsca w slalomie.
Później uczestniczyliśmy w uroczystej mszy świętej w intencji ojczyzny, po której nagrodzono zwycięskie drużyny, rozdano pamiątkowe znaczki rajdowe i dyplomy. Największą atrakcją była pyszna, wojskowa grochówka, na którą oczekiwała większość uczestników rajdu. Smakowała - jak zwykle – wyśmienicie!
I choć w tym roku pogoda nie dopisała, to humory jak najbardziej, o czym świadczą zamieszczone zdjęcia. Nikomu nie przeszkadzał padający przez cały czas deszcz, przemoczone buty i ubrania. Zmęczeni, ale zadowoleni i dumni z siebie „trójkowicze" wrócili do domu około godziny 15:00.
W sobotę 26 września 2015 roku o godzinie 8:00 uczestnicy rajdu pod opieką pani Renaty Lenderuk - Bigaj i pani Jadwigi Straszak wsiedli do busa, którym dojechali do Klucz. Następnie wspólnie z uczniami Szkoły Podstawowej w Kluczach rozpoczęliśmy wędrówkę ścieżkami, które ponad 70 lat temu przemierzali partyzanci z oddziału „Hardego". Trasa rajdu wiodła pięknymi bukowymi lasami do Ryczówka. W niewielkiej dolince, nieopodal przysiółka Godawica mieliśmy okazję zobaczyć mogiły powstańców styczniowych z 1863 roku.
W samo południe przybyliśmy na metę rajdu w Ryczówku. W miejscowej szkole nasi uczniowie, wspólnie z innymi uczestnikami rajdu wzięli udział w kilku konkurencjach sprawnościowych. Udało im się nawet zdobyć nagrodę za zajęcie II miejsca w slalomie.
Później uczestniczyliśmy w uroczystej mszy świętej w intencji ojczyzny, po której nagrodzono zwycięskie drużyny, rozdano pamiątkowe znaczki rajdowe i dyplomy. Największą atrakcją była pyszna, wojskowa grochówka, na którą oczekiwała większość uczestników rajdu. Smakowała - jak zwykle – wyśmienicie!
I choć w tym roku pogoda nie dopisała, to humory jak najbardziej, o czym świadczą zamieszczone zdjęcia. Nikomu nie przeszkadzał padający przez cały czas deszcz, przemoczone buty i ubrania. Zmęczeni, ale zadowoleni i dumni z siebie „trójkowicze" wrócili do domu około godziny 15:00.
Tekst:
mgr Jadwiga Straszak